W sprawie dotyczącej losów rodzin pnikuckich gratulujemy pomysłu, problem jest niezwykle trudny z odszukaniem rozproszonych mieszkańców Pnikuta, a jeszcze większy z odszukaniem ich potomków i powiązań rodzinnych. Należy zmierzyć siły na zamiary, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo. Ukończone powyższe dzieło nawet niekompletne będzie niezwykle ważne. Ja ze swej strony przedstawiam sagę naszej rodziny oraz rodzin z nami skoligaconych i sąsiadów naszych pnikuckich, których los rzucił daleko za Odrę, pod granicę niemiecką.
Dnia 08 maja 1958 roku opuściła Pnikut rodzina Władysława Czuryło (Szczura) przekracza granicę w Medyce.
Skład rodziny:
Władysław Czuryło ( 1901-1979) syn Walentego (1869-1932) i Katarzyny (1881-1927), wnuk Jakuba (pochowany na starym cmentarzu), Julia Czuryło (1905-1968), jego żona z domu Drahus, córka Jana i Magdaleny (1875-1950) z domu Czuryło. Ich dzieci: Aleksandra ur.1932r, Salomea ur. 1936r, Sabina ur. 1942r, Józef ur.1945r. Córka Paulina wyszła za mąż za Romana Krutija i została w Krukienicach, (urodzona w 1929r – zmarła w 2001r) tam też została pochowana. Dzieci Pauliny i Romana: syn Włodzimierz (ur. 1956) i córka Aleksandra (ur.1961).
Rodzina Czuryłów po przekroczeniu granicy i przeładowaniu dobytku z wagonów sowieckich do polskich, skierowana została do punktu repatriacyjnego w Probutach, w woj. Olsztyńskim i tam oczekiwała na skierowanie do miejsca docelowego zamieszkania. W owym okresie o takie miejsce było niezwykle trudno.Po około miesięcznym okresie bezowocnych poszukiwań mieszkania, Julia Czuryło zwróciła się do brata swego, Marcelego Drahusa, który wyjechał z Pnikuta w 1957 roku i zamieszkał w miejscowości Dębostrów w woj. Szczecińskim, gdzie objął gospodarstwo rolne z dużym domem i budynkami gospodarczymi, o czasowe przyjęcie jej z rodziną. Brat Julii,
Marceli zgodził się nas przyjąć pod swój dach. W czerwcu l958r przybyliśmy do Dębostrowa, sporej wioski leżącej pod lasem (puszcza Wkrzańska). Po sześciomiesięcznym tam pobycie otrzymaliśmy mieszkanie w budynku 3-rodzinnym w miejscowości sąsiedniej – Jasienicy Szczecińskiej. Władysław Czuryło otrzymał pracę w swoim zawodzie – cieśli. Córka jego Aleksandra, wyszła za mąż za Albina Rondomańskiego, urodziła syna Jana, który ożenił się z Katarzyną Komorowską i mają dwoje dzieci: córkę – Aleksandrę i syna – Jakuba.
Córka Salomea otrzymała pracę nauczycielki w szkole podstawowej w Jasienicy (j.rosyjski), wyszła za mąż za Włodzimierza Malca (1936), urodziła córkę Małgorzatę (ur. l967), która wyszła za mąż za Dariusza Piotrowskiego i urodziła dwóch synów: Michała i Grzegorza – mieszkają w Gryficach (woj. zachodniopomorskie).
Córka Sabina po ukończeniu Uniwersytetu Warszawskiego (Filologia Bułgarska) pracowała w Zakładach Chemicznych „Police”, wyszła za mąż za Leszka Kozioł (ur. 1949), urodziła syna Jacka (ur. 1973) i córkę Teresę (ur. 1975), cała rodzina mieszka w Szczecinie.
Syn Józef – po ukończeniu Technikum Samochodowego w Szczecinie, przez 12 lat pracował w wyuczonym zawodzie, następnie do emerytury pracował w firmie budowlanej, jako mistrz konstrukcji stalowych. W 1970 roku ożenił się z Elżbietą (ur. 1951) z domu Kozioł, mają córkę Agnieszkę (ur. 1974), która wyszła za mąż za Dariusza Budzińskiego (ur.l974) i dochowali się córki Julii (ur. 2000r) – mieszkają w Szczecinie. Aleksandra, Salomea i Józef mieszkają w Policach – woj. zachodniopomorskie a Sabina Szczecinie.
Władysław Czuryło i Julia Czuryło pochowani zostali na cmentarzu w Jasienicy Szczecińskiej obecnie włączonej do Polic.
Serdecznie pozdrawiam.
Józek Czuryło z rodziną.
Link do galerii zdjęć rodziny Czuryło