Jesteśmy jak ziarenka piasku. Dla świata niewidzialni, choć boleśnie realni gdy stajemy się potrzebni, my zwykli ludzie. Można nas oszukać, wykorzystać i gdy jesteśmy zbędni, porzucić. Świat jest pełen pięknych słów, obietnic i zapewnień: chcemy, zrobimy, pomożemy i… ciągle nikt nie rozumie, że potrzeba nam tylko ciepła bliskiej osoby, pewności kolejnego poranka i spokojnego snu.
Rosja napadła na Ukrainę, są zabici, niszczone są miasta, wojna. Zwykli ludzie organizują pomoc, zwykłą pomoc, tę potrzebną, pozbawioną patriotycznych uniesień, spokojny dom by przetrwać.
Jeśli możesz pomóc i przyjąć bojących się o życie uchodźców z Pnikuta (lub innych części Ukrainy) napisz do mnie, mail i numer telefonu znajdziesz na innych stronach naszego serwisu.
Jeśli boisz się o życie Twoje i rodziny, a mieszkasz w Pnikucie (lub innych częściach Ukrainy), napisz do mnie, namiary znajdziesz na innych stronach naszego serwisu.
Zrobię wszystko co możliwe by połączyć obie strony.
Okolice Opola (potomkowie Doroszów) i Toruń, to na dziś miejsca w których możecie przeczekać wojnę. Proszę zadbajcie o siebie, o swoje dzieci, o przyszłość. Zło przeminie, zawsze tak było!