Może to dziwne, może nie, ale tak dla higieny, by odpocząć, czasem coś napiszę na Wikipedii. Ja fizyk nie piszę o fizyce, słabo się na tym znam, codziennie odkrywam ze wiem mniej niż wczoraj… Piszę o … nazwiskach.
Kryński – oto co znalazłem:
Kryński – wieku lat 30. mechanik z fabryki Rusieckiego, zginął pod Stolinem w 1863r. zostawił żonę i 3 dzieci.
Kryński Bolesław zginął pod Sołowiejówką w Berdyczowskiem 10 maja 1863 r.
Kryński Jzajasz rodem z GaIicyi syn Ignacego Kryńskiego i Honoraty Kisielewskiej. Ojciec jego był z Litwy zkąd po r. 1831 wydaliwszy się osiadł w Galicyi. W 1846 r. przez chłopów okropnie pobity kaleką do śmierci pozostał. Młody Izajasz uczęszczał do szkól w Rzeszowie, potem w Tarnowie, z korepetycyj i innych zajęć zaspokajał potrzeby studenckie, nieraz zostawał w wielkim niedostatku. Powstanie zastało go jeszcze w szkołach; zapał i prawdziwa miłość ojczyzny powołały go w szeregi, zabrawszy z sobą kilku kolegów z Rzeszowa wkrótce stanął w obozie wraz z bratem swoim ciotecznym Antonim Kisielewskim. W ataku na Miechów dnia 16 Lutego 1863 r. przy zdobywaniu cmentarza ugodzony dwiema kulami w piersi na miejscu żyć przestał.
Pierwszy poszedł do powstania, zostawił zonę i troje dzieci.
Drugi zginął, nic o nim nie wiemy.
Trzeci był młodym, ostatnim z rodu, zginął …
kto o nich dziś pamięta?!!!
Jest 2017 rok,
Pierwszy, zapewne pomyśli o pracy i zostanie w domu, bo żona i dzieci,
Drugi może zginie znowu, nie wiemy nic…
Trzeci … włączy komórkę i zerknie, czy i co koledzy zamieszczą, ostatecznie wyjedzie, co tam, taki life…
Czy my jeszcze wiemy co znaczy Polska?
Plaża, słońce, wakacje… no tak, spoko, jakoś się ułoży, jakoś! a co jeśli inaczej niż myślisz?!